Norweski jazz zaczął się rozwijać dość późno - za to w stosunkowo krótkim okresie czasu udało mu się wypracować oryginalny, niepowtarzalny styl. Trzeba tu zauważyć, że również od samego początku kwestionowana jest słuszność używania w stosunku do niego określenia "jazz". Istotnie, z pewnością nie jest to jazz w rozumieniu purystów gatunku, a korzeni tej muzyki należy szukać nie tyle w tradycjach amerykańskich, ile w norweskiej muzyce ludowej (tradycja hardingfele) oraz niemożliwemu do przecenienia wpływowi mieszkającego i pracującego w Skandynawii w latach sześćdziesiątych amerykańskiego muzyka Georga Russella.
Jan Garbarek
Uczniami i współpracownikami Russella byli pionierzy norweskiego stylu, tacy jak saksofonista Jan Garbarek, gitarzysta Terje Rypdal, basista Arild Andersen oraz perkusista Jon Christensen, dzięki którym - za pośrednictwem niemieckiej wytwórni ECM - norweska odmiana jazzu zyskała międzynarowową renomę.
Aktualnie Norwegię można zaliczyć do najważniejszych ośrodków zasadniczo improwizowanej muzyki eksperymentalnej, łączącej jazz z muzyką elektroniczną, folkiem i heavy metalem.
Choć wielu norweskich muzyków nadal systematycznie nagrywa dla ECM, w otatnich latach równie ważne stały się lokalne wytwórnie, jak Rune Grammofon czy założona przez pianistę Bugge Wesseltofta Jazzland Recordings.
Ważną rolę od końca lat siedemdziesiatych pełni Konserwatorium w Trondheim i jego, cieszący się zasłużoną renomą, program studiów jazzowych.
Scena norweska do tego stopnia obfituje w utalentowanych, tworzących oryginalną, pełną inwencji muzykę, że nie sposób w tym miejscu wymienić nawet ich części.
Bugge Wesseltoft
Z wytwórnią Jazzland Recordings związani są tacy artyści jak perkusista Audun Kleive, gitarzysta Eivind Aarset, basista Ingebrigt Håker Flaten, wokalistka Sidsel Endresen, keybordzista Christian Wallumrød czy grupa Wibutee.
Z Rune Grammofon współpracują m.in. trębacz (a także wokalista) Arve Henriksen, grupa Supersilent, wokalistka Susanna.
Do najważniejszych postaci aktualnej sceny norweskiej należą trębacz Nils Petter Molvær, pianiści Jon Balke i Tord Gustavsen, saksofonista Trygve Seim oraz perkusista Paal Nilssen-Love .
Na uwagę zasługują także eksperymentalne kolektywy jak Jaga Jazzist czy łączący jazz z rockiem progresywnym oraz heavy-metalem Shining.
Norwegia może się poszczycić kilkoma doskonałymi wokalistkami, począwszy od nagrywającej od lat sześćdziesiątych Karin Krog, poprzez Radkę Toneff, wspomnianą już Sidsel Endresen, po bardzo popularną obecnie Silje Nergaard.
Należy też wspomnieć o uznanych gitarzystach bluesowych jakimi są Knut Reiesrud i Bjørn Berge.
Muzyka country cieszy od dawna w Norwegii dużą popularnością. W latach sześćdziesiątych sukcesy odnosiły takie grupy jak Salhuskvintetten czy powstały jako parodia poprzedniego Vinskvetten. Aktualnie największą popularnością wśród wykonawców tego gatunku cieszy się grupa Hellbillies, łącząca country z elementami rodzimej muzyki ludowej. Wymienić trzeba także wokalistów Heidi Hauge oraz Bjøro Hålanda.
Wzięcie wśród szerokiej publiczności mają także "dansbandy", najbardziej znany to istniejący od 1964 r. Ole Ivars.
Do artystów norweskich zaliczana jest Mari Boine (Persen), najbardziej chyba znana wokalistka należąca do ludu Sami (Lapończyków).
Mari Boine
Z młodszego pokolenia muzyków Sami wymienić należy, skłaniającego się w stronę popu i muzyki elektronicznej Niko Valkeapää.
Trzeba też zaznaczyć, że właśnie w Norwegii co roku odbywa się festiwal Riddu Riđđu, poświęcony kulturze - a więc w dużej mierze - muzyce Sami.
Rodzimy folk pozostaje ważnym źródłem inspiracji dla norweskich muzyków.
Z tego gatunku czerpią tak różni wykonawcy jak saksofonista Karl Seglem czy popularny piosenkarz Odd Nordstoga.
Na norweskiej muzyce ludowej bazował też bardzo popularny na początku lat 2000 zespół Gåte, łącząc ją z rockiem i muzyką elektroniczną. Wśród aktualnie działających wykonawców tego gatunku należy wymienić Annbjørg Lien, grupę Valkyrien Allstars.
Elementy rodzimego folkloru obecne też są w nagraniach najsłynniejszego chyba muzyka norweskiego, saksofonisty Jana Garbarka.
Prawdziwy początek norweskiej scenie rockowiej dały cztery powstałe na początku lat osiemdziesiątych zespoły, których muzyka czerpała głównie z punku lub amerykańskiego Southern Rocka, ale teksty pisane były w języku norweskim. Do tej "Wielkiej Czwórki" zalicza się istniejącą w latach 1982 - 1994 r. grupę Jokke & The Valentinerne oraz nadal aktywne zespoły deLillos, DumDum Boys oraz Raga Rockers.
Kaizers Orchestra
Wśród innych ważnych zespołów norweskiego rocka trzeba wymienić Turbonegoro, CC Cowboys, Big Bang, istniejącą w latach 1992 - 2008 grupę Madrugada, aktywny w okresie 1994 - 2005 hard-rockowy zespół Gluecifer, weteranów glam-rocka TNT i najbardziej oryginalny, łączący rock z wpływami Toma Waitsa i muzyki bałkańskiej Kaizers Orchestra.
Uznaniem cieszy się eksperymentalny, łączący elementy rocka i jazzu Motorpsycho.
Duże nadzieje na przyszłość budzą takie grupy jak mieszający gatunki, agresywny Kvertelak czy punkowy Honningbarna.
Emperor
Dla fanów heavy-metalu Norwegia to przede wszystkim lokalna scena black metalowa.
Do prekursorów tego stylu należałą takie zespoły jak Mayhem, Emperor, Gorgoroth, Satyricon, Immortal czy jednoosobowy projekt Burzum.
Pogranicze black i death metalu reprezentował, wywodzący z grupy Emperor, a istniejący w latach 1998 - 2010 Zyklon.
Z black metalu - na późniejszych etapach kariery zbliżając się do innych gatunków metalu - wywodziły się takie zespoły jak Enslaved, Dimmu Borgir, Keep Of Kalessin.
Wśród dłużej istniejących zespołów zmiany stylu nie są zjawiskiem wyjątkowym: zaliczyć do nich można początkowo death a potem black metalowy Darkthrone, eksperymentalny, łączący heavy metal z wieloma innymi gatunkami muzycznymi (folk, electonica, ambient) Ulver, Burzum, grawitujący w stronę ambientu.
Z Norwegii pochodziły również znane zespoły zaliczane go metalu gotyckiego, jak istniejący w latach 1993 - 2010 Theatre Of Tragedy, czy założone w 1996 r. i istniejące do dziś grupy Sins Of Thy Beloved i Tristania.
a-ha
Norweski pop pojawił się na światowej scenie w 1985 r. kiedy to zawrotną karierę zaczęła robić grupa a-ha. Pochodzący z pierwszego albumu singiel "Take On Me" znalazł się na czołowych miejscach list przebojów w na całym świecie, w tym na pierwszej pozycji amerykańskiego "Billboardu". Każdy pamietający lata osiemdziesiąte bez trudu przypomni sobie takie piosenki jak "The Sun Always Shines on T.V." czy "Cry Wolf". Byli członkowie grupy, istniejącej w latach 1982 - 1993 i 1998 - 2010, prowadzą do dziś udane kariery solowe. Wokalista Morten Harket nagrywa pod własnym nazwiskiem, gitarzysta i główny kompozytor zespołu Pål Waaktaar (aktualnie Waaktar-Savoy) jako lider zespołu Savoy a keybordzista Magne Furuholmen wydał dwie płyty firmowane własnym nazwiskiem i dwie z międzynarodową formacją Apparatjik.
Nikomu nie udało się powtórzyć sukcesu a-ha, choć w latach 90-tych znaczącą międzynarodową popularność zyskała śpiewaczka Sissel (Kyrkjebø), wykonująca bardzo różne gatunki muzyki, od arii operowych po piosenki popowe i folkowe. Szerokiej publiczności Sissel znana jest głównie z duetów z takimi artystami jak Placido Domingo, José Carreras, Charles Aznavour, Josh Groban, grupa The Chieftains czy raper Warren G.
W ostatnich latach pewną popularność poza granicami Norwegii zdobyli piosenkarz i producent Espen Lind, wokalistka Lene Marlin, popowy duet dziewczęcy M2M i wywodzaca się z niego piosenkarka Marit Larsen, grupa Donkeyboy, zwycięzca norweskiej oraz światowej telewizyjnego konkursu "Idol"Kurt Nilsen, Maria Mena czy Annie.
Thomas Dybdahl
Aktualnie renomą - jeśli nie popularnością - poza granicami Norwegii cieszą się tacy artyści jak współczesna wersja duetu Simon & Garfunkel - Kings Of Convenience (Erlend Øye jest także członkiem niemiecko-norweskiej grupy The Whitest Boy Alive), mieszkająca na stałe w Szwecji wokalistka - autorka - kompozytorka Ane Brun, eksperymentujace z różnymi gatunkami i brzmieniami wokalistki Hanne Hukkelberg i Anja Garbarek, reprezentujący bardziej tradycyjny pop piosenkarz Sondre Lerche, specjalista od jesiennych nastrojów Thomas Dybdahl, wokalistki - autorki - kompozytorki Kari Bremnes i Susanne Sundfør, czy norweski "Książę Soulu" Jarle Bernhoft.
Znajmość twórczości danego artysty za granicą nie zawsze odzwieciedla jego popularność w ojczyźnie. Wśród znanych tylko w Norwegii, ale bradzo popularnych artystów można wymienić takich piosenkarzy jak Jan Eggum, Hennig Kvitnes czy elekropopową wokalistkę Bertine Zetlitz.
Najbardziej znanymi przedstawicielami norweskiej muzyki elektronicznej niewątpliwie są Torbjørn Brundtland i Svein Berge czyli duo Röyksopp, (Hans-Peter) Lindstrøm i często współpracujący z nim Prins Thomas.
Wymienić tu też należy tworzony przez Anneli Drecker i Nilsa Johansena duet Bel Canto i ukrywającego się pod pseudonimem Biosphere dawnego członka Bel Canto Geira Jenssena.
Wspomnieć także można grupę Ralph Myerz and The Jack Herren Band, elektrorockowych Datarock czy grupę Flunk.
(niestety, jak na razie sklepy te nie wysyłają płyt do Polski)