Nie jest to pierwszy album solowy artysty, ale pierwszy wydany pod jego prawdziwym nazwiskiem. Zdecydowanie różni się stylistycznie od wcześniejszych nagrań solowych Abrahamsena.
Płytę należy zaliczyć do muzyki elektronicznej, ale tym razem wydaje się być bardziej osobista. Melancholijna w nastroju, jest z pewnością dojrzalsza niż poprzednie projekty, bardziej urozmaicona, nie brzmi już jak ćwiczenia stylistyczne.
Abrahamsen wykorzystuje w większym stopniu niż dotychczas swój wokal oraz instrumenty "organiczne" (jak np. fortepian czy wiolonczelę), zamazując granice pomiędzy gatunkami.
W sumie jest to płyta bardzo udana, a dodatkowo wyróżnić można takie utwory jak "End Scene", bardziej organiczny, wykorzystujący fortepian "Switch It Off" czy kończący album "Nothing Comes To Those Who Wait"
1.  The Woods Are Here - 1:52
2.  Worksong - 3:48
3.  Shake - 3:28
4.  End Scene - 4:18
5.  Switch It Off - 6:03
6.  When You're Ready, Let Go - 3:51
7.  Shine Your Light - 3:36
8.  Collider - 4:01
9.  Wrong Gods - 3:43
10.  You Don't Get Me At All - 4:02
10.  I Am Not An Island - 5:20
10.  We're Like This - 3:50
10.  Nothing Comes To Those Who Wait - 5:31
Oprócz Abrahamsena w nagraniu płyty uczestniczyli:
Mads Katholm - gitara basowa
Michel Svane - perkusja
5) Line Felding - wiolonczela