Livstrompet, który tworzyli Jacob Bellens, Anders Mathiasen, Peter Bacher oraz Peter Martin Søhuus, wydał tylko ten jeden album, zaliczany do muzyki elektronicznej.
Tworzący Murder Jacob Bellens oraz Anders Mathiasen wydali już razem jedną płytę jako członkowie zespołu Livstrompet. Przy nagrywaniu debiutanckiej płyty duetu uczestniczył też - jako producent - inny członek zespołu, Peder Bacher. Album nie wzbudził większego zainteresowania, choć recenzenci dostrzegli talent młodych muzyków.
Drugi album okazał się być właśnie tym, czego po Bellensie i Mathiasenie oczekiwano. Akustyczny, folkowy z elementami country, skupia się na tym co najważniejsze - głębokim głosie Bellensa i akompaniującej go gitarze Mathiasena.
Długo oczekiwany trzeci album nie zawiódł zwolenników duetu. Stylowo jest kontynuacją poprzedniego, acz brzmienie zostało nieco wzbogacone (smyczki, syntezatory, flet, perkusja).
Pierwszy album zespołu wydany został przez małą wytwórnię płytową o nazwie Auditorium, której właścicielem jest znany muzyk i producent Nikolaj Nørlund. Debiut generalnie uznano za obiecujący, wytykano jednak wokaliście i liderowi zespołu, Jacobowi Bellensowi zbytnie podobieństwo do Davida Bowie.
Zaledwie rok po debiucie grupa wydała następną płytę, zatytułowaną "2". Płyta nie przyniosła niespodzianek - muzyka zawarta na albumie była kontynuacją stylową pierwszego albumu. Za najciekawsze uznano utwory "Prophet Rock", "Guerilla Girl" oraz "Somersault".
Przenosiny do nowej wytwórni - Tigerspring - zespół uczcił wydaniem remiksów drugiego albumu. Utwory zasadniczo dostępne były jako download, choć cztery z nich ukazały się także na płycie winylowej wydanej w ogranicznej liczbie egzemplarzy.
"Spinning For A Cause" można uznać za przełomowy album w karierze zespołu. Płyta zebrała bardzo dobre recenzje, przyniosła również zespołowi większą popularność oraz prestiżową nagrodę P3 Prisen przyznawaną przez III program duńskiego radia.
Czwarty album zespołu wzbudził mieszane uczucia zarówno jeśli chodzi o fanów jak i krytyków muzycznych. Miejscami elektro-popowy, miejscami funkowy, z pewnością jest inny niż poprzednie płyty zespołu.
Solowy debiut artysty został przyjęty bardzo życzliwie przez krytyków muzycznych.